- Jesteś tutaj:
- Strona główna
- » Finanse 50 plus
- » Zarządzanie pieniędzmi
Przeczytaj także…
Zarządzanie pieniędzmi

Aby zarządzać pieniędzmi, trzeba je mieć. Skoro wydajemy w ciągu miesiąca każdą złotówkę, to nie ma miejsca na zarządzanie
Jednak można zarządzać swoimi pieniędzmi bez względu na kwoty. Najważniejsze to wyrobić w sobie dobre nawyki. Innymi słowy zamiast myśleć „Nie mam tyle pieniędzy, żeby nimi zarządzać” zmieńmy swoje nastawienie na: „Jeśli zacznę racjonalnie zarządzać pieniędzmi, będę miał ich więcej niż mam”. Nawyk zarządzania pieniędzmi jest ważny i nie zależy od ilości pieniędzy. Można zacząć trenować tę umiejętność nawet na małej kwocie, zanim zgromadzi się większą.Od czego zacząć?
Zakładamy oddzielne konto, na które regularnie (co miesiąc) wpłacamy 10% otrzymywanej na emeryturze kwoty. Pieniądze te mogą posłużyć do inwestowania lub stworzenia sobie źródła biernego dochodu (nie wymagającego Twojej pracy). Tych pieniędzy nigdy nie wydasz, ale gdy zgromadzisz ich wystarczającą (wg Ciebie) ilość, możesz wydawać odsetki, bez naruszania głównej kwoty.
Żeby nie było to takie nużące („odkładam i odkładam, ale kiedy z tego skorzystam?”) zakładamy drugie konto i również wpłacamy na nie 10% swoich dochodów, z tą różnicą że pieniądze te wydajemy każdego miesiąca na przyjemności. Dzięki temu zachowujemy wewnętrzną równowagę równocześnie korzystając z życia i powiększając swój majątek. Pieniądze te sprawią, że zaznasz odrobiny luksusu. Kupujemy sobie za nie bez żalu coś, co nam sprawia frajdę: fajny kosmetyk, wizyta w salonie fryzjerskim, wizyta u stomatologa lub dobry film czy restauracja. Po takich wrażeniach zarządzanie pieniędzmi stanie się przyjemnością.
Można otworzyć kolejne konta, między które dzieli się pozostałą pulę pieniędzy:
55% na zaspokojenie swoich bieżących potrzeb życiowych
10% na inwestycje w siebie lub przyjemności (literatura, kursy, kino, itd.)
10% na długoterminowe oszczędzanie na przyszłe wydatki (np. nowy telewizor,
samochód itp.)
5% na pomoc innym ludziom.
Mądre zarządzanie pieniędzmi prowadzi do wolności finansowej. Jeśli będziesz nimi źle zarządzał, wolność finansowa będzie tylko sennym marzeniem. Zwróć uwagę, że świat jest pełen dobrze zarabiających ludzi, którzy toną w długach – wraz ze wzrostem dochodów rośnie poziom konsumpcji i podnosi się stopa życiowa. Pieniądze są ważną częścią życia, choć nie najważniejszą. Kiedy umiemy kontrolować swoje finanse, czujemy się całkiem nieźle w pozostałych sferach swojego życia.
Warto mieć choćby nieduże zabezpieczenie finansowe. Coś na tzw. „czarną godzinę”. Z pewnością nie będziesz musiał/ła wtedy tak okropnie się zamartwiać. Będziesz mógł/ła się poświęcić rzeczom, które lubisz robić i w których jesteś dobra/y. Można spróbować także na emeryturze podjąć się np. mniej płatnego zajęcia, niezbyt męczącej pracy w niepełnym wymiarze godzin, która też da Ci satysfakcję.
Anna Klimowicz
Zdjęcie www.sxc.hu / urpppp
-
To sa rady "cioci-Kloci dodał/a ten komentarz 16.05.2014,10:40
-żeby zacząć jakkolwiek oszczędzać trzeba mieć nadwyżkę pieniędzy,którą można ulokować na subkoncie oszczędnościowym naszego Roru ( jeśli się pozakłada kilka kont to zjedzą nas opłaty za te konta,za karty itp- propozycja całkowicie bez sensu) Jeśli ktoś ma tylko tyle kasy,żeby mu starczyło "od pierwszego do pierwszego" - i nagle sobie z tego zabierze 20 %- to mu zwyczajnie braknie na podstawowe ,konieczne wydatki. i tyle.I nie łudźmy się ze dożyjemy czasów,żeby wydawać odsetki- aby tak się stało trzeba uzbierać naprawdę pokaźną kwotę, rzędu kilkudziesięciu tysięcy ,co trwałoby wiele lat a i tak spory procent z tych odsetek musimy oddać fiskusowi w podatku Belki.Tak,ze nie są to dobre rady- no chyba tylko dla tych bogatych a rozrzutnych.Ten,który ma niewiele- potrafi doskonale zarządzać swoimi funduszami- nie ma po prostu innego wyjścia Aczkolwiek zgadzam się,ze warto oszczędzać na "czarną godzinę" jak tylko uda się zdobyć jakąś- nawet drobną" nadwyżkę gotówki-nawet odmawiając sobie przez jakiś czas "przyjemności". Ale żeby takąż zdobyć trzeba nauczyć się bardzo skrupulatnej kontroli swoich wydatków,zapisywać je skrupulatnie przez jakiś czas itp.