- Jesteś tutaj:
- Strona główna
- » Rynek 50 plus
- » Trudny temat: czy oddać rodzica do domu opieki…?
Przeczytaj także…
Trudny temat: czy oddać rodzica do domu opieki…?
Sytuacja idealna to taka, w której nasz ukochany rodzic spędza starość w swoim domu, pod naszym troskliwym okiem
„JA BYM TAK NIE MOGŁA…”
To jedno z wielu krzywdzących stwierdzeń, często wypowiadanych przez osoby, które w życiu z daną sytuacją nie miały miejsca. Niestety, czasem trudne decyzje nie wynikają z naszych chęci czy niechęci, a rzeczywistego przymusu. No bo jak nazwać sytuację, w której mama coraz dotkliwiej cierpi na demencję starczą, a jej córka utrzymuje obie za niezbyt wysoką wypłatę i równie małą emeryturę? Rezygnacja z pracy oznacza w tym momencie pozbawienie się podstawowych środków do życia. Pozostawienie rodzicielki bez opieki jest dla niej samej zwyczajnie niebezpieczne. Bardzo łatwo można dojść do wniosku, że miejsce, które gwarantuje rodzicowi bezpieczeństwo, to jedyne słuszne rozwiązanie. Nie jest więc tak, że ktoś „by tak nie mógł”. Bo tu nie ma możliwości, jest przymus dla wyższego dobra.
DOM SENIORA – MIEJSCE OPUSZCZONYCH RODZICÓW?
Istnieje wiele nieprawdziwych opinii na temat domów opieki i ich mieszkańców. Że samotni, że opuszczeni przez egoistyczne, bezduszne dzieci, że siedzący i patrzący z żalem w okno. Owszem, ostatni skandal z tego typu placówką pokazał, że rzeczywiście ludzie w takich miejscach mogą być nie tylko nieszczęśliwi, ale i bardzo krzywdzeni. Znacznie częściej jednak starsi ludzie czują się w domach opieki po prostu… dobrze. Samotni? Wręcz przeciwnie. Okazuje się, że nawiązują cenne przyjaźnie z ludźmi o podobnych doświadczeniach. Ba, bywa, że w jesieni życia spędzanej w domu opieki znajdują miłość. To oczywiście rzadka sytuacja. Znacznie częściej natomiast jest tak, że zagwarantowanie różnorodnych zajęć, odczuwana troska i pomoc w codziennych sytuacjach zostaje odbierana po prostu… z ulgą.
MIMO WSZYSTKO…
Niektórzy podkreślają – nawet, gdyby w domu opieki było darmowe SPA i apartamenty zamiast pokoi, nie oddałbym tam rodzica, bo nie śmiałbym niejako pozbawić go własnego domu. Te słowa oddają istotę jednego z największych wyrzutów sumienia towarzyszących tej trudnej decyzji. Kolejny dotyczy tego, czego rodzic nie powie, a co ze smutkiem z pewnością pomyśli – oddali mnie, jestem problemem. Inny, choć mniejszy w znaczeniu, dotyczy reakcji innych – jak powiedzieć rodzinie, że oddajemy ojca czy matkę do domu starości? Po tym, jak poświęcili nam całe swoje życie? Jak wytłumaczyć innym i co ważniejsze - sobie, że miłość polega także na ochronie bliskiej osoby przed niebezpieczeństwami? Tu nie ma dobrej decyzji – w jednym przypadku czujemy żal do siebie, w drugim ciągłą obawę o zdrowie kochanej osoby.
PLACÓWKA PLACÓWCE NIERÓWNA
Jeśli długo podejmowana decyzja w końcu zapada, warto uciszyć przykre myśli szukaniem najlepszego domu opieki. Zabrać ze sobą rodzica, wysłuchać jego opinii, porozmawiać z personelem. Wybór odpowiedniej placówki jest niezwykle ważny i nigdy nie powinien być dokonywany z przypadku. Jakby nie było, szukamy miejsca do życia dla naszego rodzica – prawdopodobnie na resztę życia. Niektóre ośrodki pozwalają na nawet kilkudniowe odwiedziny bliskich, oczywistością jest także zabieranie rodzica do domu na np. co drugi weekend czy dłuższy urlop dzieci.
A Wy? Czy uważacie, że są jakieś „okoliczności łagodzące” oddanie rodzica do domu opieki? Jak zachowalibyście się, gdyby taka inicjatywa wyszła od samego rodzica, nie chcącego „sprawiać kłopotu”? Zapraszamy do podzielenia się swoimi opiniami i doświadczeniami.
Karolina Wojtaś
Zdjęcie www.sxc.hu / pepo
-
Ośrodek_Finezja dodał/a ten komentarz 29.03.2018,19:13
Szanowni Państwo, jestem pracownikiem Ośrodka opiekuńczego Finezja, który położony jest w Dąbrówce niedaleko Warszawy. Chciałabym polecić Państwu naszą usługę, ponieważ jestem świadom, że każdemu z Was zależy na dobru Waszych krewnych. Ta sama idea przyświeca również nam, ponieważ dobro naszych podopiecznych traktujemy priorytetowo. Świadczymy profesjonalną opiekę medyczną oraz dbamy o profesjonalizm i jak najwyższe kompetencje naszych pracowników. W naszym ośrodku możliwe są także konsultacje z lekarzami specjalistami. Więcej informacji mogą Państwo znaleźć na naszej stronie internetowej. -
kontanderk dodał/a ten komentarz 07.01.2018,19:59
Po śmierci babci, mój dziadek mieszkał na działce, na wsi, daleko od Warszawy. Gdy byłam dzieckiem, przyjeżdżałam do niego co jakiś czas z rodzicami. Potem jednak jego stan zdrowia się pogorszył. Do tego dochodziło uzależnienie alkoholowe. Rodzice postanowili więc, że zamieszka z nami w Warszawie. Lecz były z tym problemy. W mieszkaniu są dwa pokoje i trzy łóżka (moje, brata i rodziców). Rodzice oddali mu łóżko, a sami położyli się na dodatkowym materacu.Skończyło się na tym, że rodzice znaleźli mu dobry dom opieki - Promyk w miejsc. Unierzyż. Cześć kosztów pokrywała emerytura dziadka, a drugą część państwo. Dziadkowi się tam podobało, bo miał tam jakieś zajęcia. Pielęgniarki pilnowały też, by brał leki i nie pił alkoholu. Odwiedzaliśmy go z rodzicami, a gdy czegoś potrzebował, kupowaliśmy wszystko o co poprosił. Był zadowolony i przebywał tam do śmierci. -
akwarium dodał/a ten komentarz 01.02.2017,23:14
Tata zmarł w 2014, moja mama ma 81 lat, jest po dwóch operacjach serca, miała kilkanaście zatorów mózgu (jeden na tyle mocny, że ma częściowy niedowład lewej strony ciała), ma wszczepioną endoprotezę lewego stawu biodrowego (jest poluzowana i nie ma możliwości wymiany ze względu na ilość chorób i potężną osteoporozę - żaden ortopeda w Polsce nie chce się podjąć takiej operacji), poruszała się do tej pory z trudem przy chodziku - mieszka sama, ja z żoną pracujemy od 8 do 16 - nie ma możliwości zmiany pracy i godzin pracy - mieszkam 1 km od mamy. Gotuję jej, sprzątam, myję, zmieniam pampersy, wożę do lekarza. Rano przed pracą przychodzę i robię jej śniadanie i zostawiam obiad, po pracy do domu, micha i do niej. Kolacja, pampersy, leki, czekam, kiedy się położy i ok. 20 jestem w domu. Trwa to od śmierci taty. Kilka dni temu przewróciła się i wylądowała w szpitalu, zaczyna widzieć rzeczy, których nie ma, mówi o zdarzeniach, które miała w danym dniu a takich nie było (mówiły pielęgniarki i chore z jej pokoju) i przeplata te opowieści z rzeczami jak najbardziej realnymi. Nie wstaje, nie da rady na tę chwilę poruszać się przy chodziku. Lekarze stwierdzili, że musi mieć opiekę 24 h na dobę. Bardzo kocham swoją mamę ale nie dam rady opiekować się nią w takim stanie i jednocześnie pracować. Załatwiłem doraźnie opiekunkę na czas mojej obecności w pracy, później na jakiś czas przeprowadzę się do niej, ale zacząłem starać się o dom opieki. Mam potworne wyrzuty sumienia, ale nie jestem już w stanie tego ciągnąć. Żona nie da rady mi pomóc, ponieważ sama ciężko fizycznie pracuje. Nie rozgrzeszam się, bo wiem, że nigdy sobie tego nie wybaczę i będę musiał z tym żyć.Sam nie chcę takiej starości, jeżeli się da, to chcę iść do domu opieki, nie chcę, aby mój syn musiał przechodzić ze mną podobne katusze. -
antygona dodał/a ten komentarz 25.01.2017,19:19
Najczęściej wypowiadają się o problemie ludzie, których on nie dotyczy i nie mają pojęcia, na czym polega opieka nad osobą starszą. Oboje z mężem pracujemy i nie ma opcji, żeby któreś z nas rzuciło pracę, żeby zajmować się teściową. Zresztą oprócz względów finansowych w grę wchodzą także względy "życiowe" - potrzebujemy też normalnie funkcjonować wysypiać się, wychodzić z domu, realizować swoje pasje i zainteresowania. Nasze pokolenie - 40 latków patrzy już inaczej na te kwestie. Niejedna z moich znajomych otwarcie deklaruje, że nie wyobraża sobie zgotowania piekła swoim dzieciom, polegającego na konieczności opiekowania się nią na starość. Wolą spędzić jesień życia w domu opieki, do którego w odwiedziny będą przyjeżdżały ich szczęśliwe i uśmiechnięte dzieci, niż patrzeć, jak sfrustrowane i przywiązane do nich jak psy na łańcuchu umartwiają się zapewniając opiekę. Sama nie wyobrażam sobie nic bardziej krępującego dla mnie ani nic bardziej obrzydliwego dla mojego dziecka, jak konieczność zmieniania mi obsranych pampersów czy mycia mojego zwiotczałego ciała. Sorry, ale nie. -
JUSTYNA DOM dodał/a ten komentarz 12.01.2017,10:04
Czasami gdy opieka domowa jest niewystarczająca warto zastanowić się nad nowoczesnym, dobrym domem opieki. Szukasz nowoczesnego, prywatnego domu opieki dla mamy, taty, babci, dziadka czy znajomej? Nie wiesz gdzie są wolne miejsca i czy przyjmują osoby chore na Alzheimera, Parkinsona? Nie jesteś pewien czy placówka posiada wpis do rejestru wojewody? Nie masz czasu na szukanie odpowiedniej placówki? Firma Justyna DOM ma obecnie siedem placówek partnerskich na terenie dwóch województw -Dolny Śląsk i Wielkopolska. Profil placówek : opiekuńczy, rehabilitacyjny i pielęgnacyjny Nasze Domy Opieki to nowoczesne placówki z rehabilitacją, terapią zajęciową, z możliwością samodzielnego urządzania pokoi, czy też uprawy ogródka na terenie placówki. W swojej ofercie mamy placówki nowo powstałe o bardzo wysokim standardzie, ale też takie które istnieją na rynku od blisko 10 lat. Są to placówki zajmujące się specjalistyczną opieką długoterminową, krótkoterminową oraz dzienną (dotyczy osób po przebytym leczeniu szpitalnym oraz wymagających opieki pod nieobecność rodziny). Ceny w placówkach kształtują się w granicach od 2900 do 5000 zł za miesiąc przy pobycie długoterminowym. Za usługę pośrednictwa firma nie pobiera żadnych opłat. W chwili obecnej posiadamy wolne miejsca w pięciu placówkach. Znajdziesz nas również w Klubach Seniora. Nie masz czasu na szukanie dobrego domu opieki? Zapraszamy więc do kontaktu. Tel. 693 465 703- Firma JUSTYNA DOM, e-mail: justyna.dom.opieka@gmail.com Pozdrawiamy..:) -
Katarzyna dodał/a ten komentarz 28.10.2016,17:13
Wiadomo, że domy opieki nie są dla wszystkich. Ale gdyby spojrzeć na to z innej strony... Moja Mama na przykład bardzo odżyła - i towarzysko i zdrowotnie. Może to kwestia wyboru miejsca, decydowała razem z nami :) Duży ogród, szeroka oferta zajęć, ładne pokoje - to chyba te trzy punkty zadecydowały o wyborze takiego nowego domu opieki w Grębiszewie, nazywa się Veni Vidi Vici. Jest tam naprawdę ładnie, czysto i czuć, że ludzie zajmujący się pensjonariuszami są na właściwym miejscu. Mama przyjeżdża do nas na weekendy, a te 5 dni pomiędzy mija bardzo szybko :) -
ola dodał/a ten komentarz 10.07.2016,20:11
ja oddałam moja mamę ,mam wyrzuty sumienia i chyba będą mi towrzyszyły do końca moich dni,ale mam świadomość ,że mama jest bezpieczna, pojedzona ,zadbana odwiedzam ja w kazdą niedzielę siostra chodzi w tygodniu,cóż mogłam zrobić ,sama zajmowałam sie mama do póki miałam siłe ,ale pracujac nie dawałam rady ,miałam opiekunki ,ale one tez maja swoje życie i jeszcze pieniądze ,płaciłam 120 zł dziennie ,a wszystko musiałam zrobic przy mamie i jeszcze gotowanie ,pranie a noce tez były rózne ,to było ponad moje siły ,mama przebywa w osrodku od roku ,ustawili bardzo dobrze leki ,ma dobrą opieke ,ale nie ma jej w domu ,jest głucho ipusto a ja zaczełam pić,,,nie daję rady z tym poczuciem winy -
ola dodał/a ten komentarz 10.07.2016,20:11
ja oddałam moja mamę ,mam wyrzuty sumienia i chyba będą mi towrzyszyły do końca moich dni,ale mam świadomość ,że mama jest bezpieczna, pojedzona ,zadbana odwiedzam ja w kazdą niedzielę siostra chodzi w tygodniu,cóż mogłam zrobić ,sama zajmowałam sie mama do póki miałam siłe ,ale pracujac nie dawałam rady ,miałam opiekunki ,ale one tez maja swoje życie i jeszcze pieniądze ,płaciłam 120 zł dziennie ,a wszystko musiałam zrobic przy mamie i jeszcze gotowanie ,pranie a noce tez były rózne ,to było ponad moje siły ,mama przebywa w osrodku od roku ,ustawili bardzo dobrze leki ,ma dobrą opieke ,ale nie ma jej w domu ,jest głucho ipusto a ja zaczełam pić,,,nie daję rady z tym poczuciem winy -
Miłosz dodał/a ten komentarz 14.06.2016,18:40
Z pewnością dom opieki nie jest dla każdej osoby, zresztą moim zdaniem warto jak już decydować się na dom opieki to taki o wyższym standardzie jak chociażby w Zabierzowie Bocheńskim czy Wieliczce przy Czarnochowskiej jeśli chodzi o bliską mi Małopolske. Bo w takich masz gwarancje, że się rzeczywiście zaopiekują w takim ośrodku. -
Aneta dodał/a ten komentarz 27.05.2016,18:37
Są takie momenty, że jest to najlepszy wybór, samotny starszy człowiek w pustym domu przykładowo. Albo gdy sam chce. No i koszty prawda, te są wysokie, ale jeśli mowa o naprawdę dobrych domach opieki jak przykładowo Zapiecek to myślę, że warto. -
Olga dodał/a ten komentarz 18.03.2016,17:05
W kwietniu 2016 planuję z koleżanką otworzyć Dom dla Seniora "Cztery Kąty" i juz pracujemy nad tym aby stworzyć miejsce, które będzie faktycznie DLA Seniorów - wiemy doskonale że dla Pensjonariuszy to będzie ostatni etap w życiu i bardzo zależy nam na tym aby ten czas był bezpieczny i szczęśliwy.
A my... całe życie pracowałysmy z ludźmi ( z bezdomnymi, wykluczonymi społecznie, z dzieciakami w domu dziecka itp.) I bardzo zależy nam na tym aby tę misję kontynuować i nadal pomagać osobom zależnym. -
Białostocczanka dodał/a ten komentarz 18.02.2016,10:53
Kiedy nasz rodzic przebywa w domu opieki, nawet tym "najlepszym", należy przyjrzeć się dyskretnie pracy tzw. opiekunek, które wykonują podstawowe czynności przy podopiecznym. W przypadku mojej mamy, gdyby ni te panie, moja mama pewnie by jeszcze pożyła.Długo by opowiadać. -
Adrian dodał/a ten komentarz 15.02.2016,16:04
Umieszczę moją mamę w prywatnym domu opieki w Tychach na Katowickiej. Przynajmniej będzie tam miała spokój i porządną opiekę. -
ewa dodał/a ten komentarz 05.02.2016,12:33
Od kilku dni śledzę wpisy na podobnych stronach bo szukam natychmiastowej pomocy dla mojej mamy, nigdy nie myślałam że stanę przed wyborem czy oddać kogoś bliskiego do domu opieki - muszę! - moja mama z każdym dniem słabnie, prawie codziennie znajduję ją leżącą na podłodze w mieszkaniu, jestem codziennie przez kilka godzin - resztę niestety musze pracować. Mam prośbę do osób z firmy goldcare - przestańcie aż tak nachalnie reklamować swoje usługi na wszystkich stronach które mówią o opiece nad starszymi ludźmi - tu dzielą się opiniami ludzie którzy stają przed niezwykle trudnym zyciowym wyborem uszanujcie prywatnośc w pewnym sensie. Kto nie wierzy niech wejdzie na dowolne strony ofert domów opieki. Prywatna opiekunka na kilka godzin dziennie to koszt od 20-25 godz za godzinę.... -
Iwona dodał/a ten komentarz 19.01.2016,13:55
zamiast oddawać tatę do domu opieki zdecydowałam się na opiekunkę. od paru miesięcy z goldcare przychodzi do nas pani, która się tatą opiekuje, dba o jego zdrowie, monituje wszelkie zmiany. w tygodniu kiedy pracuję nie mogę z tatą bywać za często, dlatego to moim zdaniem rozwiązanie idealne. -
adrianna9 dodał/a ten komentarz 07.04.2015,12:52
My oddaliśmy babcię do prywatnego domu opieki prywatnydomopieki.eu w Jabłonnej pod Warszawą. Tam babcia ma fachową opiekę, dużo rówieśników i czuje się tam dobrze. Odwiedzamy często babcie. -
calineczka dodał/a ten komentarz 30.07.2014,11:45
22 zł za godzinę jeżeli samemu za godzinę zarabia się 10 zł to trochę dużo -
calineczka dodał/a ten komentarz 30.07.2014,11:43
tylko kogo stać na prywatną opiekę, napisać jest łatwo ale jak to zrealizować ile kosztuje jedna godzina opieki? . Ile godzin opiekunka może poświęcić jednemu pacjentowi? -
vestalis.pl dodał/a ten komentarz 29.07.2014,9:13
Oddanie seniora do domu opieki to już konieczność, jednak dla niektórych wydaje się jedynym rozwiązaniem. Warto zastanowić się nad skorzystaniem z prywatnych usług opiekuńczych, gdzie opiekunka zajmie się osobą starszą w jej znanym domowym otoczeniu, wciąż przy bliskich. -
Leśny dodał/a ten komentarz 23.07.2014,10:18
Oddałem swojego ojca do zakład opieki i rehabilitacji na Bobrowieckiej 9. I nie wmówicie mi, że zrobiłem źle. Owszem, czasami kiedy nie ma dzieci i żony w domu miewam wątpliwości, ale kiedy przychodzę do niego w odwiedziny utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem. Ojciec jest chory na alzheimera, opieka nad nim to istna katorga. Ale w tym specjalnym ośrodku dobrze sobie radzi, ma prowadzone specjalne zajęcia, widać, że pobyt mu tam odpowiada. A i ja mam zdecydowanie więcej czasu dla siebie i mojej rodziny.
-
rabija dodał/a ten komentarz 17.06.2014,11:48
To jest trudny temat, jednak trzeba pamiętać, że i ten aspekt nieco reguluje prawo. trzeba głównie brać pod uwagę sytuację, gdy starsza osoba chce lub NIE CHCE się zgodzc na umiesczenie w domu opieki. -
Goshia dodał/a ten komentarz 12.05.2014,14:56
POMOŻEMY DOBRAĆ , DOPASOWAĆ I WYBRAĆ - PARTNER DOMÓW OPIEKI - lider.sc Gliwice
-
dorka dodał/a ten komentarz 13.12.2013,11:01
Droga Basiap; a to chcesz na siebie wydać wyrok ? Poświęcić swoje i swoich najbliższych życie... robić z siebie męczennicę ? Byłaś w przedszkolu- czy to był wyrok śmierci dla Ciebie, jako dziecka ?Zmień sposób myslenia; odwiedź kilka domów i sama sie przekonaj... A gdzie widziałam... sama go otwieram "Pensjonat u Dorotki"- wrzuć w google -
basiap dodał/a ten komentarz 12.12.2013,20:12
ciekawe gdzie dorka widziała u nas takie wspaniałe domy dla seniorów.
ja wiem ze dla moich rodziców takie rozwiazanie byłoby wyrokiem śmierci -
babciajadzienka dodał/a ten komentarz 12.12.2013,0:27
WIem, ze to sa bardzo prywatne sprawy. Mam Mame staruszke. Moze sie bede Nia opiekowac do konca. Moze tak moze nie. Wiem tylko ile staran Ona wlozyla troszczac sie o dzieci. Prosze nie myslec, ze sie wymadrzam, bo naprawde daleko mi do tego. -
dorka dodał/a ten komentarz 11.12.2013,20:08
dlaczego do "przytułku" ? a może do hotelu, do rówieśników, gdzie można wspólnie czas spędzać, nawet kogoś poznać, poznawać piękne okolice na wycieczkach, a nie wegetować i czuć ciężar dla ukochanych dzieci... ja sama się oddam, z pewnością nie będę czekać na ich decyzje... Więcej wiary z sens życia -
babciajadzienka dodał/a ten komentarz 11.12.2013,0:16
Wiem, ze sa rozne sytuacje w zyciu. Zastanowic sie trzeba czy rodzic w trudnej dla niego sytuacji oddalby Ciebie do przytulku. -
dorka dodał/a ten komentarz 10.12.2013,20:00
Jeżeli zmienimy stereotypy myślenia o "domu" nie jako o "przechowalni", czy nie daj Bóg "umieralni", a pójdziemy z pędem życia i dostrzeżemy dobre, ciepłe, rodzinne domy; gdzie starsza osoba pośród swoich rówieśników poczuje chęć do życia. A organizowane tam zajęcia, gry, sporty, wycieczki, do tego serdeczna pomoc personelu, rehabilitantów, lekarzy sprawią, że nasi Rodzice, Dziadkowie chętnie tam zamieszkają. Mogą zabrać ze sobą część mebli. Funkcjonują domy o pobytach krótkoterminowych, można tam niejako oddać Seniora na próbę, na chwilę - i ocenić warunki, otoczenie, odczucia.. Opiekunowie mogą w tym czasie odsapnąć od ciężaru obowiązków opieki, nabrać dystansu. My również mając dzieci oddawaliśmy je do żłobków, do przedszkoli i to jest już naturalne. ja jestem osoba samotną, mam dzieci i nie wyobrażam sobie bym na stare lata mogłabym żądać od nich pomocy - jeżeli nie będę w stanie sobie radzić; wyszukam sobie takiego kameralnego domu, prywatnych nie brakuje, a i ceny są zróżnicowane. nawet mam jeden na "oku", właśnie czytałam, że od stycznia 2014 zaczyna "nabór". Miejsc ok 12. Może pomyślmy trochę szerzej i otwarcie, a nie uszczęśliwiajmy drugiego na siłę. W takich "domach: też można odnaleźć sens życia. -
beata dodał/a ten komentarz 08.09.2013,12:33
Moge pomoc pani z wpisu z 10.06.2013.r.MATKA I CORKA.Prowadze rodzinny dom opieki nad starszymi osobami.Posiadam referencje oraz certyfikat.Oplata to 1000 zl m-c.w tym calodobowa opieka wyzywienie opierunek.Moj tel.609 150 617 -
nina dodał/a ten komentarz 11.06.2013,13:18
Zdecydowałabym się tylko i wyłącznie jeśli sama nie mogłabym sobie dać rady w opiece nad rodzicami. Wolałabym by swoje ostatnie chwile spędzili szczęśliwie w domu z rodziną. -
basia dodał/a ten komentarz 10.06.2013,23:16
takie domy też nie są tanie , więc jeżeli mamy małą wypłatę i małą
emeryturę /jak tu napisano / to może być trudno.
podobno starych drzew się nie przesadza , samo zapewnienie opieki to trochę mało.
Jeżeli nasi rodzice cierpią na demencję starszą to raczej w wieku zaawansowanym więc chyba mamy już odchowane własne dzieci i one wnuki/ również mogą pomóc w opiece nad dziadkami.
Oczywiście są sytuacje w których nie ma innego wyjścia ale nigdy to nie jest optymalne rozwiązanie. -
Justa dodał/a ten komentarz 10.06.2013,14:40
Uważam, że taki dom opieki to optymalne rozwiazanie, pod warunkiem, że będzie się z rodzicem utrzymywać stały kontakt .Żaden rodzic nie chciałby utrudniać życia swoim dzieciom, które z takim trudem wychował i obciążać go latami własnym niedolestwem. Każdy prawo do swojego życia i do skupienia się na wychowaniu własnych dzieci.Miłości rodzica i troską o niego wcale nie musi przybierać formy osobistych starań, tylko po prostu na zapewnieniu mu opieki.
-
matka i córka dodał/a ten komentarz 10.06.2013,12:13
U mnie stres juz wygrał. Jestem i matką (samotną) i córką (jedyną). Nikt z otoczenia nie chce przejąć ani grama, ani minuty odpowiedzialności. Mam syna, coraz dłużej czeka na mój powrót od Babci. Moje przekleństwo polega także na tym, że mam 5 tysięcy dochodu, więc mogę za 3 tysiące zapewnić Mamie opiekę w domu seniora. Tylko jak wykształcić syna i coś zjeść za dwa tysiące. ..